Witajcie. Jeszcze przed feriami nauczyciel zgłosił mnie do ogólnopolskiego konkursu plastycznego Bohater XIX i XX wieku z mojego regionu wiec całe ferie zastanawiałem się kogo by tu narysowac i po długich i głębokich przemyśleniach postanowiłem narysować Jana Bytnara ps.,,Rudy" ponieważ niedaleko mojej miejscowości miał rodzinę i poznałem jego historię gdy czytałem ,, Kamienie na Szaniec" Aleksandra Kamińskiego.W tym konkursie brała także udział moja koleżanka która rysowała Józefa Ulme zrobiła biały rysunek na czarnej kartce mam nadzieję że to wygra bo naprawdę zrobiła to pięknie . Tak powinien wyglądać Jan Bytnara na moim rysunku:
Tak na początku mi wyszedł niestety aparat w telefonie nie uchwycił cieniowania
Gdy nauczyciel zobaczył mój rysunek kazał mi go poprawić w kilku miejscach więc wyszło to :
Na samym końcu na dole pracy dodałem mały napis Jan Bytnara ,,Rudy" datę i miejsce urodzenia . Praca nie przypomina postaci Jana Bytnara ale jest w miarę realistyczna.
Dziękuję za przeczytanie wpisu :) Zapraszam do komentowania i obserwowania.
Super wyszło! Podziwiam za cierpliwość do portretów :)
OdpowiedzUsuńHa ha dziękuję :D
UsuńPowodzenia na konkursie, portret nie wyszedł podobny, ale całkiem ładny ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tb że niema tu podobienstwa xd ale trzeba ćwiczyć i ćwiczyć i może coś z tg bedzie.Bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, może nie identyczne, ale bardzo realistyczne (nawet mi się zrymowało xD).
OdpowiedzUsuńMimo że podobieństwo nie wyszło tak dobrze, to za to widać progress :)
OdpowiedzUsuńNie ma się czym przejmować :) nie od razu Rzym zbudowali jak to mówią! Praca i serce które wkładamy w to co robimy zawsze przynosi dobry rezultat - czyli progres. Choć teraz twoja praca mocno odbiega od tego co na zdjęciu to uwierz, że dzięki ciągłej praktyce to wkrótce się zmieni :) Wiem, bo sama musiałam przez to przejść by dziś rysować na zamówienie :) Zapraszam Cię zatem do obejrzenia jaki postęp wypracowałam ja :) Pozdrawiam https://przezolowekdoserca.blogspot.com/2017/04/galeria-portretow.html
OdpowiedzUsuń